W ostatni weekend września członkowie oraz sympatycy Oddziału w Opolu mieli przyjemność wybrać się na Dolny Śląsk, gdzie czekały na nich liczne atrakcje.
Zwiedzanie tej pięknej krainy rozpoczęto od Muzeum Górnictwa w Nowej Rudzie. Placówka mieści się w dawnej Kopalni Węgla Kamiennego Nowa Ruda. W skład kompleksu – oprócz muzeum – wchodzi Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Węgla Kamiennego w Nowej Rudzie”. Podziemna trasa turystyczna o długości około 700 m powstała na terenie dawnego pola górniczego „Piast”. W trakcie półtoragodzinnej wycieczki uczestnicy poznali metody pracy górników i przekonali się, jak niebezpieczne było to zajęcie. Ciekawostkę stanowił szyb, którym górnicy zjeżdżali na sam dół kopalni, a także niezwykłe skamieniałe pnie drzew sprzed 250 milionów lat.
Po wyjeździe na powierzchnię uczestnicy mieli okazję zwiedzić urokliwe zakątki Nowej Rudy, małego malowniczego miasta założonego w XIII w. Na trasie zwiedzania znalazł się monumentalny neogotycki kościół pw. św. Mikołaja oraz pomnik z brązu wykonany w 1909 r., przedstawiający scenę chrztu Chrystusa przez św. Jana Chrzciciela.
Chwilę wytchnienia zapewniła kawiarenka „Biała Lokomotywa”, w której uczestnicy mogli delektować się wspaniałą, aromatyczną kawą i nabrać sił przed dalszym zwiedzaniem.
Wielką atrakcją, która dostarczyła niezapomnianych wrażeń, stało się zwiedzanie kompleksu „Włodarz”, największego obiektu projektu „Riese” (Olbrzym), podziemnego miasta zbudowanego przez nazistów rękami setek tysięcy robotników przymusowych. Uczestnicy płynęli łodziami po zalanej części podziemi, podziwiając skalne sklepienia, widzieli ogromny podziemny bunkier o podwójnych ścianach z żelbetonu (każda o grubości – aż trudno uwierzyć – 8 metrów). Ogromne wrażenie na zwiedzających zrobiły także korytarze, podziemne hale oraz cała zewnętrzna infrastruktura wokół naziemnej części kompleksu – autentyczne skamieniałe worki z cementem, pozostałości zardzewiałych narzędzi, wózki czy elementy techniki militarnej. Ciekawostkę stanowi funkcjonujące w podziemiach specjalne kino.
Następny dzień dostarczył przeżyć duchowych i religijnych. Uczestnicy udali się do sanktuarium MB Wambierzyckiej Królowej Rodzin, patronki ziemi kłodzkiej. W 1936 r. papież Pius XI nadał kościołowi w Wambierzycach tytuł bazyliki mniejszej, co świadczy o szczególnej dla polskiej kultury randze tego miejsca. 17 sierpnia 1980 r. miało miejsce największe i najdonioślejsze wydarzenie w kilkusetletniej historii sanktuarium wambierzyckiego – figurka Matki Bożej ukoronowana została koronami papieskimi na Wambierzycką Królową Rodzin. Podczas dokonanej przez kardynała Stefana Wyszyńskiego koronacji odczytany został specjalny list Ojca Świętego Jana Pawła II. Wielką atrakcję stanowi ruchoma szopka – ta obecna pochodzi z XIX w. i umieszczona jest w budynku u podnóża Kalwarii. Pełna misternych, kolorowych i poruszających się figurek szopka bardzo szybko stała się ciekawostką dla odwiedzających to miejsce pielgrzymów i turystów.
W drodze powrotnej uczestnicy zwiedzili twierdzę w Kłodzku (jej górną część). To obiekt posiadający bardzo ciekawą historię. Już w IX w. prawdopodobnie istniał tu gród, potem kasztelania. Twierdza rozbudowana została w XVI w. o zamek średni i niższy; przez lata powstawały tu kolejne fortyfikacje, co sprawiło, że dzisiejszy obiekt jest tak rozległy.
Twierdza Kłodzko została udostępniona turystom w 1960 r. (wtedy też została uznana za zabytek). Dla turystów udostępnione jest tylko 10 procent obiektu, który jest prezentowany zwiedzającym przez przewodnika ubranego w historyczny strój. Ze szczytów budowli podziwiać można panoramę miasta oraz gór otaczających Ziemie Kłodzką.
Alicja Berger-Zięba